Maj

W maju widać efekty prac, które wykonaliśmy w ubiegłym roku i pierwszych miesiącach bieżącego. Jest czysto, pięknie, wiosna rozgościła się na dobre i zimowe miesiące są niemiłym i nierealnym, wydawałoby się, już tylko wspomnieniem. Świeża zieleń młodych listków wprawia w zachwyt, a obfitość różnobarwnych kwiatów w zdumienie. Ciepłe i coraz dłuższe dni zachęcają do przebywania cały czas w ogrodzie. Uważać jednak trzeba na „zimnych ogrodników” (12-14 maja) i „zimną Zośkę” (15 maja), ochrońmy zatem (np. agrowłókniną ) nasze najbardziej wrażliwe na spadki temperatury rośliny bo te kilka dni może porządnie dać się im we znaki.
Przeglądamy krzewy szczepione, usuwamy odrosty z podkładek. Jeśli nie zrobimy tego w maju, podkładki utworzą zarośla i zagłuszą szlachetną część krzewu.
Przycinamy po przekwitnięciu pędy porzeczki krwistej i złotej, wczesnych tawuł i innych krzewów,które już przekwitły,zasilamy je nawozami wieloskładnikowymi lub specjalistycznymi, przeznaczonymi dla konkretnych gatunków roślin, bądź kompostem.
Przycinamy wrzośce aby rośliny bardziej się zagęściły.
Przyginamy młodym drzewkom owocowym pędy tak, aby rosły poziomo względem podłoża (możemy je obciążyć wieszając ciężarki lub przywiązać do kołków wbitych w ziemię). Pozwoli to uformować szeroki kąt między przewodnikiem a pędami (które w przyszłości staną się konarami), mniej substancji odżywczych przepłynie w ten sposób do przewodnika co w efekcie przyspieszy owocowanie i poprawi jego jakość. Możemy w ten sposób formować też sosny.
Z magnolii na bieżąco usuwamy pojawiające się po opadnięciu płatków „owoce”, zmobilizuje to roślinę do wytworzenia jeszcze większej ilości kwiatów. Dbamy o to, aby nie przesuszyć bryły korzeniowej (magnolia ma bardzo płytki system korzeniowy) i zasilamy nawozami wieloskładnikowymi. Dobrze jest wyściółkować ten piękny krzew ponieważ jego kruche korzenie są wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne (np. w czasie usuwania chwastów).
Nie zapominamy o trawniku. W przypadku braku deszczu murawę podlewamy wcześnie rano lub późno wieczorem. Po pierwszym koszeniu, gdy trawa osiągnie około 10 cm rozpoczynamy nawożenie azotowe. Jeśli nie lubimy kwitnących na trawniku mleczy stosujemy opryski działające na chwasty dwuliścienne ( Bofix, Mniszek,Starane).
W tym miesiącu możemy przygotować prawdziwy ogrodowy skarb – gnojówkę z pokrzywy. Pozbędziemy się uciążliwych chwastów a jednocześnie będziemy mieć naturalny nawóz, bogaty w azot i wiele innych składników odżywczych. Wprawdzie nasza rodzina może nas przekląć z powodu odoru który ta gnojówka wydziela, ale większość naszych roślin ją uwielbia i będą potem rosły dosłownie w oczach. Oprócz ludzi nie lubią jej też mszyce, które w maju zaczynają atakować jaśminowce, wiciokrzewy, róże i kaliny i inne.
Kwitną złotliny, żarnowce (szczodrzeńce), berberysy, rhododendrony, azalie, kaliny, głogi, jabłonie, wiśnie…. ale maj zdecydowanie jest miesiącem lilaków !

 

 

W kategorii Maj